Komentarze (0)
Czasem nasuwa mi sie myśl żeby wybrać się jeszcze raz w miejsca które przyciągają mnie do dziś jakimś dziwnym magnesem ..... wrócić do ludzi których kochałam szanowałam a może w głębi tego mojego mocno poranionego i pogubionego serca robie to podświadomie do dziś... Kto wie co po tych paru latach bym zastała ... Kto wie co mogło by się zdażyc...
Może wróciła by pierwsza wielka miłość zagubiona utracona zostawiona gdzieś na pieknym polskim podkarpaciu niedaleko Tuchowa.... Oj dawno to bylo ale wraca do dzis w snach w rozmowach czasem w listach....Kochałam Go tak bardzo ze ucieklam od tej milosci zeby jej nie zniszczyc ... tak bardzo ze pozwolilam Go sobie zabrac innej Kobiecie .....Mimo wszystko wiem ze kiedys uslysze od Niego kocham .... nad malym lesnym potokiem kocham ktore bedzie szczere ktore bedzie takie jak zawsze pochodzace z glebi serca.... Tylko On tak potrafil do mnie mowic ....Nikt nie zabierze mi wspomnienia nikt go nie zniszczy wspomnienia o tym jedynym..... tak trudno jest powiedziec zegnaj osobie ktora nadal sie kocha....
Na dzien dzisiejszy koncze moja podroz nastepna stacja hmmm .... moze stacja w okolicach warszawy..??? kto wie??/